Czasami medycyna weterynaryjna przypomina gigantyczną układankę. Wiele przypadków, z pozoru identycznych, może mieć zupełnie różne podłoże. By to Państwu unaocznić, przedstawię dwóch pacjentów, którzy trafili do naszego gabinetu z pozornie identycznym problemem.
Pierwszym pacjentem był Maniek. Maniek jest dwuletnim amstaffem. Jego problemem była krew w moczu, która pojawiła się w ciągu ostatnich dni. Występowała również bolesność podczas mikcji i wyraźnie pogorszenie samopoczucia.
Drugim pacjentem był Zbój, pięcioletni owczarek niemiecki mieszkający na dworze. Przyszedł do nas z powodu apatii i braku apetytu. Badanie wykazało bolesność pęcherza i krew w moczu. Brzmi znajomo, prawda? A jednak gdy przyjrzymy się uważniej, dostrzeżemy, że wcale tak nie jest.
Maniek kilka dni wcześniej był z właścicielem na plaży. Tam nastąpiło zatarcie napletka piaskiem i w efekcie uszkodzenie błony śluzowej. Powstał stan zapalny, który (dodatkowo drażniony przez wylizywanie), skutkował nawracającym krwawieniem. Z powodu ranek oddawanie moczu wywoływało pieczenie i złe samopoczucie, jednak głównym winowajcą był uraz mechaniczny.
U Zbója z kolei, po wykonanym badaniu moczu oraz USG, wykryliśmy obecność piasku, który przemieszczając się przez pęcherz i cewkę moczową uszkadzał śluzówkę, powodując krwawienie. Tutaj mieliśmy do czynienia ze znacznie poważniejszym stanem zapalnym, sięgającym aż do nerek i trwającym już dłuższy czas. Oba psy zostały poddane zupełnie innemu leczenia i oba w obecnej chwili czują się dobrze. To proste porównanie dobrze opisuje częste wyzwania przed jakimi staje lekarz weterynarii i pokazuje, jak ważny jest dokładny wywiad oraz diagnostyka choroby. Dlatego zawsze prosimy – nie zatajajcie Państwo informacji dotyczących żywienia, aktywności i trybu życia Waszego zwierzęcia. Jesteśmy tu by pomóc, nie oceniać, a czasami błaha z pozoru informacja może całkowicie zmienić obraz choroby.
W przypadku Mańka i Zbója pomogły zupełnie inne leki, eliminujące nie objaw, a przyczynę problemu i jest to rzecz, na którą chcieliśmy zwrócić uwagę. KAŻDY PRZYPADEK JEST INDYWIDUALNY, a co za tym idzie, nie wolno podawać naszemu pupilowi leków, które pomogły zwierzakowi “sąsiadki”. Nieodpowiednie leki (zwłaszcza ludzkie), mogą doprowadzić do zaburzenia obrazu diagnostycznego, stanu krytycznego, a nawet śmierci zwierzęcia.
Przypominamy: preparaty takie jak IBUPROFEN czy PARACETAMOL mogą doprowadzić do poważnych uszkodzeń wątroby i nerek! Nigdy nie należy ich podawać!
Lek. wet. Paulina Kulka